|
Wysłany: Sob 15:23, 19 Sty 2008
|
Rok 19 Miesiąc 12 Dzień 20
- "Zapiski Zabójcy" - wymamrotał cicho młody chłopak o nienagannej postawie - Tak... tak nazwę moje dzieło...
Chwilę potem dokładne wykaligrafował sformułowanie na podniszczonej okładce. W następnej sekundzie dziennik wylądował w niezbyt ładnej, lecz praktycznej torbie młodzieńca.
- Co "Irish"? - zaczął mówić do niewidocznej istoty - myślisz, że to głupota? Masz rację. Jednak muszę kiedyś stanąć z przeszłością w szranki. I ten czas nadszedł teraz. Zwyczajne rozmyślenia nie wystarczą, mam nadzieję, że jeśli spiszę nawet najgorszą prawdę, "demony przeszłości" przestaną mnie nękać nocnymi koszmarami...
W kącikach niebieskich oczu czarnowłosego zaczęły skraplać się łzy. Chwilę potem z torby wybiegł niewielki gad, wspiął się po ręce chłopaka i dotarł na jej sam szczyt.
- Chyba mnie rozumiesz. - bardzo szybkim łotrzykowi poprawił się humor - Jak śmiem wątpić.
Duży uśmiech kontrastował z pełną neutralnością polany, na której przebywał. Niedaleko majaczyła stara puszcza ukrywająca się za gęsto mgłą. Obraz wykrzywiał się w iluzyjny sposób.
- Ciekawe czy reszta wstała? - szybkim krokiem ruszył w kierunku cieni kilku innych postaci - Przydałoby się jedzenie. Nie sądzicie? |
|